mistrzem tej zupy, na pewno nie zostanę... w przeciwieństwie do Madzi Gie:


Zbliżała się Wigilia. Plany na potrawy świąteczne, chyba wszyscy już mieli. Ja oczywiście też. Jednak w tym roku barszczu nie gotowałam. Mam dosyć po ubiegłorocznym. Nastawiłam zakwas, upiekłam buraczki, potem je obrałam i starłam, przyprawiłam czym mogłam, dodałam też wywaru z zamoczonych grzybków suszonych. No zrobiłam wszystko tak, jak tradycja i przepis nakazywał. A i tak połowa rodziny stwierdziła, że "czegoś" mu brakuje i że lepszy jest ten z paczki, zalewany instant. No to ja dziękuje bardzo i wysiadam. Tyle pracy i jak krew w piach. Niech sobie sami gotują barszcze. U mnie w tym roku na stole pojawi się grzybowa.

Czym przyprawić wigilijny barszcz czerwony?


Tak już dla jasności wymienię tu przyprawy, którymi doprawiałam mój wigilijny barszcz. Aby uniknąć rad typu - trzeba było pieprzu czy majeranku dodać :P

  • sól
  • czarny mielony pieprz
  • czarny pieprz ziarnisty
  • majeranek
  • liście laurowe
  • ziele angielskie
  • cukier
  • ocet/sok z cytryny
Oprócz tego smaku barszczowi wigilijnemu dodaje czosnek, cebula, jabłko, suszone śliwki oraz łodygi selera naciowego. O nich także nie zapomniałam. Więc już nie wiem co jeszcze można zrobić, by czerwony barszczyk był prawdziwym niebem w gębie...??